Sprawa RTI S.p.A. v. Italia On Line S.r.l. z dnia 7 czerwca 2011 r. (sygn. akt 7380/2011).
W krajach Unii Europejskiej, które implementowały dyrektywę 2000/31/WE, coraz większą popularność zdobywa koncepcja tzw. „aktywnego hostingu”.
Zgodnie z tą koncepcją dostawca usług internetowych może być pociągnięty do odpowiedzialności, pomimo spełnienia warunków jej wyłączenia. Chodzi tutaj o sytuację, że dostawca pomimo niezwłocznego podjęcia, po otrzymaniu wiarygodnej wiadomości o bezprawnym charakterze treści, nie podejmie działania w celu usunięcia lub uniemożliwienia dostępu do tych treści. Ma to miejsce w sytuacji, jeżeli czerpie korzyści finansowe ze swoich działań związanych z udostępnianiem treści naruszających prawo.
Koncepcja ta została wypracowana jako próba dostosowania wyłączeń odpowiedzialności usługodawców z dyrektywy o handlu elektronicznym do obecnych realiów świadczenia usług w Internecie.
Pojęcie „aktywnego dostawcy hostingu” sformułował sąd w Mediolanie w wyroku w sprawie RTI S.p.A. v. Italia On Line S.r.l. z dnia 7 czerwca 2011 r. (sygn. akt 7380/2011). RTI S.p.A.
Producent programów telewizyjnych, pozwał Italia On Line. Italia On Line to spółka prowadząca platformę internetową, na której użytkownicy bezprawnie umieszczali filmy, do których prawa miało RTI.
W wyroku w tej sprawie, sąd stwierdził, iż
ze względu na postęp technologiczny, działalność usługodawcy Italia On Line, pomimo iż nazywana hostingiem, wykracza poza zakres działalności zdefiniowanej w dyrektywie 2000/31/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z 8 czerwca 2000 r. w sprawie niektórych aspektów prawnych usług społeczeństwa informacyjnego, w szczególności handlu elektronicznego w ramach rynku wewnętrznego (dyrektywa o handlu elektronicznym) jako hosting.
Hosting bowiem ogranicza się do pasywnego przechowywania danych. Włoski sąd stwierdził, iż ograniczenie odpowiedzialności usługodawców za hosting musi zostać odpowiednio dostosowane do obecnej rzeczywistości i stanu techniki, znaczącą różniącego się od stanu z czasu prac nad dyrektywą.
Ponadto sąd skonkludował, iż usługi obecnie nazywane hostingiem nie stanowią hostingu w rozumieniu przepisów dyrektywy 2000/31/WE. Zdaniem sądu są nowym rodzajem usług, który należy umieścić pomiędzy hostingiem a bezpośrednim oferowaniem treści. Usługa ta nie polega bowiem, tak jak hosting, na całkowicie biernym udostępnianiu miejsca na serwerach. Poprzez podejmowanie aktywnych działań takich jak udostępnianie i organizowanie treści, usługodawca wykracza poza sam hosting. W związku z powyższym nie może skutecznie wyłączyć swojej odpowiedzialności za naruszenia prawa, których dopuścili się jego użytkownicy.